Polecam z całego serca

Hitler był w końcu najgroźniejszym z hitlerowców

mam to na kompie jak co to moge przesłać;d

mateusz! wójek adolf był wspaniałym człowiekiem. pamiętam jak mnie brał na kolana albo wysłał mi mydło tylko nie rozumiem klasy tego mydła auschwitrz czy jakoś tak;d

buszujący w zbożu - j.d.saillinger(mam nadzieję,ze dobrze pamietam autora) - czytalam ją jakieś dwa lata temu, książka,która mnie zafascynowala jako druga(o pierwszej napisze na koncu:) ) - genialna.aż dziwię się,że jeszcze nikt jej tu nie wymienił.nie będę pisać,o czym jest,bo jakkolwiek bym tego nie ujęła,wyjdzie krzywdząco dla tej pozycju:) poprostu przeczytajcie.

mistrz i małgorzata - m.bułhakow
ubóstwiam behemota..to jedna z najciekawszych postaci tej książki.ciągle przewijają się rosyjskie nazwiska,które uwielbiam.nigdy nie dokonczyłam jej czytac, z powodów technicznych.jednak 3/4 tej książki pochłonęłam juz kilka razy.cudeńko.jesli ktoś zna zakonczenie,to broń Boże - niech nie pisze.kiedyś zamierzam ją doczytać Smile

gnój -wojciech kuczok
coś pięknego.czyta się ją niezwykle płynnie i nie da się oderwać ani na moment.magda p. streściła ją kilka postów wyżej.wrażliwym osobom nie polecam - moja mama doszła do połowy i podziękowała Smile

być jak płynąca rzeka - coelho p.
zbiór krótkich opowiadań.świetne na wieczór do herbaty.warto przemyśleć każde z nich , ponieważ niosą ze sobą małe i większe mądrości życiowe,dzięki którym łatwiej nam zrozumieć siebie i to, co nas spotyka.

weronika postanawia umrzec - p.coelho
juz wyzej wymieniona pozycja..czytalam ją dawno(dawno..) temu i pamietam,ze wtedy wywarla na mnie ogromne wrażenie.zasiewa pewien rodzaj strachu we wnętrzu człowieka.równocześnie zostawia jakąś dziwną pewność istnienia.coś niebywałego.polecam bardzo gorąco.

książki,które wywarły na mnie duze wrazenie jako pierwsze w moim żywocie - dzieci z bullerbyn oraz pies baskerville'ów - lektury do klasy bodajże 3 oraz 5 podstawowej.pamietam,ze byłam zafascynowana:D

gdyby przypomnialo mi się jeszcze cos ciekawego - dopiszę Smile

Podzielam zdanie o "Buszującym..." SALINGERA. Very Happy

Przeczytać, nie gadać, nie ma co słuchać recenzji, wierzcie na słowo

Czytałam... hm, mnie osobiście nie powaliła ta książka, ale to chyba kwestia gustu;) Mnie osobiście załamuje, że nikt tutaj nie czyta L.J.Wiśniewskiego... Neutral

Pozostając przy polskiej literaturze polecam "Poczwarkę" Terakowskiej oraz Barbarę Rosiek m.in "Pamiętnik narkomanki". Jeśli chodzi o zagranicznych twórców to uwielbiam Gaardera i jego książki przede wszystkim "Świat Zofii" i "Dziewczyna z pomarańzami".

o ile sie nie mylę terakowska napisała też taką historie o chłopcu, który mieszkał w Krakowie, poszedł do jaskini smoka pod Wawelem i znalazł przejście do równoległego Krakowa tylko że tam wszystko było wspak Kraków-wokark, no i tytułu nie pamiętam... ale to taka bajeczka

i jeszcze jest 'ono' terakowskiej.tez niezłe. i na podstawie tej ksiazki nakrecony film..chyba m.szumowskiej.

kiedyś podjęłam się próby przeczytania poczwarki, ale zostawiłam ją gdzies na początku (mam taką dziwną tendencję porzucania książek na różnym etapie, nawet tych, które mi sie podobają Very Happy

)
"pamiętnik narkomanki" jest dosyć ciekawy, ale do połowy, potem miałam wrażenie, że autorka pisze w kółko o tm samym i to mnie troche nudziło
"ono"- nie czytałam, ale widziałam film, świetny, polecam Smile

a za "świat Zofii" mam zamiar się zabrać w najbliższym czasie (tylko biblioteka jest tak daleko... Very Happy

)

Ja polecam " My dzieci z dworca zoo" Autorzy: Kai Herman i Horst Rieck
Książka opowiada o tragicznych losach 15-letniej narkomanki z Berlina Zachodniego.
Oraz " Miłość w Berlinie" autor: Kai Herman
Historia dwojga nastolatków Joe i Engela którzy zbyt wcześnie zaczynają dorosłe zycie.