Katyń

Katyń jednych zachwyca drugich nudzi nowy film Wajdy. Co wy o nim sądzicie? Czy w ogóle chcecie go oglądnąć??

Ja byłam w tamtym tygodniu ze szkołą. Powiem szczerze, że przed filmem myślałąm sobie, że pójdę potem jeszcze raz sama, bo ze szołą ogląda sie raczej średnio. Jednak nie pójdę... są pewne w życiu filmy, które wystarczy oglądnąć raz. NIe jestem specjalistką i nie potrafie ocenić techniki filmu i gry aktorskiej, ale mnie ten film poprostu bardzo się podobał. Wiadomo było kilka pompatycznych momentów i trunych z racji wielu wątków, ale wyciągnełam wiele wniosków. Z mojej strony wielkie chapaux bas dla Wajdy, że zrobił film tak naprawde z niczego. Bo przecież wiemy, że o Katyniu milczano przez wiele lat i tak naprawde nie ma wielu informacji o tej zborodni.

Ja polecam i czekam na wsze wypowiedzi.

Byłem dzisiaj na tym filmie z całą szkołą. Pani wychowawczyni mówiła, że przydadzą się chusteczki ale jak usadowiłem się w fotelu nie było zbyt nastrojowo: przede mną grali w wormsy na komórce a obok wyjęli chipsy i zaczęli konsumować... Obejrzeliśmy film do końca... I najlepsze było to, że jak zaczęły przesuwać się napisy końcowe, nikt prawie się nie odezwał i wychodziliśmy w ciszy. Moim zdaniem to mówi samo za siebie o poziomie filmu Wajdy i jak oddziaływuje na KEN-owską młodzież temat Katynia.

u nas też cała szkoła wyszła w ciszy- no ale co powiedzieć po takim filmie???

ja wybieram się w tę sobotę, jak zobacze to napisze Smile

moja szkoła wybiera się w tą sobotę... a ja... JESTEM CHORY!!! do niczego...

Aż mi Ciebie żal... My idziemy 13 października...

bylam dzis ze szkola.jestem zaskoczona tym,co zobaczylam.tzn bylam nastawiona na cos o wiele gorszego. pomijając wszystkie negatywne i pozywne opinie,ktore juz spotkalam, mogę stwierdzic,ze film calkiem sparwnie nakręcony a i gra aktorska naprawdę niezla. żmijewski ani trochę nie przypominał mi pana doktora.brawa dla niego.poza tym film cos we mnie zostawił,a o to chyba chodzi...no niezły. mimo tamatu-niebanalny.wogole jesli chodzi o aktorow to na dosyc wysokim poziomie,biorac pod uwagę polskie kino.

...oczywiscie wszyscu żarli czipsy..myslalam ze mnie szlag jasny trafi i wybuchnęlam na jakies idiotki które szelesciły obok..uhh. :)pzdr wszystkich

hmm...
ja po obejrzeniu tego filmu byłam w ogromnym szoku...
tak jak u Michała, u nas także była totalna cisza...
niektórzy długo milczeli nawet po wyjściu z kina

nie podobało mi się jednak to, ze w ogóle nie przedstawiono bliżej sytuacji zwyczajnych, szeregowych żołnierzy, nie było też mowy o tych, którzy uciekli, a szkoda...

p.s. na szczęście nikt nie jadł czipsów Very Happy

ale zdaje sie Paulino, ze Wasza grupa była z z jakimiś klasami z gimnazjum?

Magdo! wydaje mi się,ze te dziwczyny które szeleściły mi za uchem to był akurat twój biol-chem....no może się mylę.
mysle,ze gdyby wprowadzac jeszcze sceny szeregowcow a co za tym idzie ich rodzin,reakcji itd, to film bardzo by się przedłużył. wg mnie prawidlowe było skupienie się na oficerach i ogolnie na zolnierzach wyzszych rangą. jesli chodzi o sceny dotyczące rozstrzelania i zasypywania-naprawdę mocne.bardzo dobrze zmontowane. zostawia ślad.jestem wdzięczna za ten film.

nie chce być złośliwa ale zastanawiam sie jak oglądałyście ten film? Bo z tego ci mi się wydaje to w Katyniu nie zgineli szeregowcy i w filmie o tym była mowa. W Katyniu zgineli tylko oficerowie. Nie jestem specem ale to chyba od stopnia podporucznika.

tzw ''rozładowywanie obozów'' polegało na egzekucji polskich jeńcow wojennych,więżniów z białorusi i ukrainy,z czego jedynie część miała rangę oficera.byli to takze ludzie,ktorzy akurat wtedy wcieleni byli do armii, ktorzy na codzien pelnili funcję policjantow,nauczycieli,sprzedawców,rzemieślników,byli studenci,inżynierowie..itd,itd.czyli ludzię nie związani z armią,bez rangi..po prostu pierwszy szereg.w katyniu rzeż objęła poza oficerami rowniez wiceadmirałów,generałow,porucznikow, podporuczników...oglądałaś film, tak?

Co prawda(z tego co pamiętam i o ile się nie mylę) Ci zwyczajni ludzie, którzy znajdowali się w baraku w filmie zostali wypuszczeni do domów, ale wiem, że zginęło mnóstwo zwykłych "szarych ludzi" (chociażby z opowiadań mojego dziadka), tyle, że nie zostało to przedstawione

a co do poprzedniego "wątku" naszej dyskusji Very Happy

a moim zdaniem można było wpleść wątek zwyczajnych rodzin, jednocześnie rezygnując z niektórych rzeczy i film wcale nie musiałby się wydłużać. Myślę, że pokazanie desperacji uciekinierów z transportu do Katynia i ich tułaczki (bo przecież nie wiedzieli gdzie ich wiozą) w obawie, że zostaną schwytani znacznie uświetniłoby film i pełniej zobrazowało sytuację.
Po prostu uważam, że zapomina się o żołnierzach, którzy walczyli naprawdę, a nie wydawali tylko rozkazy...

aha i wracając do czipsów Very Happy

hmm.., w takim razie musiałyśmy siedzieć w zupełnie innych miejscach Very Happy

bo mi nikt nie szeleścił... Very Happy

ja tylko chiałam zwrócić uwage, że nie było tam szeregowych żołnierzy. To prawda, że byli tam naukowcy itp. itd. ale w sród żołnieży byli oficerowie i rangi w zwyż.

Mam ndzieję, że dobrze zrozumiałam co masz magdo na myśli pod pojęciem normalne rodziny, czyli właśnie te nie związane bezpośrednio z wojskiem. Jak dla mnie tam pojawił się taki wątek inżyniera lotnicztwa, którego grał Małaszyński. Tak poza tym uważam, że gdyby włączono tam wątki cywilów ten i tak bardzo szeroko ujmujący temat fil stałby się jeszcze większy a co za tym idzie mógłby sie stać mało zrozumiały.

aha...czyli jednak się nie rozumiemy. no trudno . mysle.ze wajda bardzo musialby sie postarać, zeby film stał się niezrozumialy...

byli tam i szeregowcy i zwykli ludzie...

magda! na konkursie recytatorskim mialas taki sam beret jak ten zielony misiu po lewej stronie...czy to moze ty podczas kąpieli? Very Happy

yyy, ja przepraszam bardzo Barteczko, myślisz, ze jak piszesz nie używając swojego niku, to ja Cie nie zdemaskuje?
tamten berecik był czarny!

Jeśli o mnie chodzi to właśnie filmy typu "Katyń" cenię najbardziej, ponieważ są bardzo prawdziwe i ma wszystko to co prawdziwy film powinien mieć czyli...czyliii....to coś Very Happy